Grupa Badawcza Kriepost

Fortyfikacje Linii Mołotowa 1940-41

Facebook

Facebook

Rejony umocnione na terytorium Białorusi - ludność miejscowa na budowach RU (dot. Białostocczyzna – Polska, Białoruś)

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Rejony umocnione na terytorium Białorusi

Ludność miejscowa na budowach RU

Iwan Basiuk (Иван БАСЮК)

kandydat nauk historycznych

docent Uniwersytetu Grodzieńskiego im. Janka Kupały

 

Artykuł opublikowany w czasopiśmie “MAGAZYN POLSKI”, № 1-3, 2000 (Białoruś)

Tłumaczenie z białoruskiego E. Chitriak (Е. Хитряк)

 

materiał dostępny na http://liniastalina.narod.ru/library/2.2.htm

 

tłumaczenie z rosyjskiego: Piotr Tymiński „Snuffer” (www.kriepost.org)

 

(Fragmenty)

Początkowo prace budowlane w rejonach umocnionych na terytorium Białorusi prowadzono siłami wojska oraz ludności miejscowej zatrudnionej w systemie wolnego najmu. Katastrofalny brak siły roboczej sprawił jednak, iż władze radzieckie zastosowały inne formy przyciągnięcia ludności do prac w budownictwie obronnym.

22 lutego 1941 roku Rada Komisarzy Ludowych Białoruskiej SRS oraz Komitet Centralny Partii przyjęły wspólne postanowienie o „Zabezpieczeniu prac w budown ictwie obronnym w Zachodnim SOW”. Zobowiązywało ono komitety wykonawcze i komitety obwodowe do zapewnienia zorganizowanych form rekrutacji i postawienia odpowiedniej ilości ludzi i podwód do dyspozycji naczelników Zarządów Robót. Na dzień 1 kwietnia 1941 roku poszczególne obwody miały zapewnić następujący skład ilościowy: obwód brzeski – 9000 ludzi, białostocki – 4000, wilejski – 2000 ludzi. Dodatkowo obwód białostocki miał codziennie, w okresie 1 maja – 1 grudnia 1941, zapewnić 900 podwód dziennie dla potrzeb transportu, natomiast obwód białostocki 250 podwód.

Mimo to, jak wynika z archiwalnych dokumentów, „zorganizowanego naboru ludności i środków transportu”, w ilości określonej zarządzeniem, białoruskiej (sowieckiej) administracji i władzom partyjnym nie udało się zrealizować. Z trudnościami w zapewnieniu odpowiedniej ilości siły roboczej na wymogi budownictwa obronnego borykały się też sąsiednie przygraniczne republiki. Za rozwiązanie problemu wzięły się organy związkowe. 24 marca 1941 roku Komitet Centralny Partii oraz Rada Komisarzy Ludowych ZSRR przyjęły uchwałę „O wprowadzeniu płatnego obowiązku pracy i transportu w budownictwie zamkniętym”. Dokument ten dawał radzieckim i partyjnym władzom republik prawo do określania zakresu płatnych robót w ramach wypełniania nakazu pracy i transportu, którym objęta była ludność miejscowa. Osoby uchylające się od obowiązku pracy podlegały sankcjom karnym.

Uchwała z dnia 24 marca w okresie przedwojennym (przed 21 czerwca 1941 r. - przyp. tłum.) stanowiła podstawę dla działań władz Białoruskiej SRS oraz działań lokalnych organów władzy mających na celu zabezpieczenie siły roboczej na potrzeby budownictwa obronnego.

Ze swojej strony komitety obwodowe i rejonowe komitety wykonawcze opracowywały odpowiednie akty normatywne, którymi konkretyzowano przymusowe wciągnięcie ludności do prac budowlanych. I tak, białostocki komitet wykonawczy wraz z obwodowym komitetem partii nakazały aby każdy robotnik, stawiający się na roboty w ramach wykonywania obowiązku pracy w budownictwie wojskowym, powinien odpracować nie więcej niż 10 dni, a każda podwoda z woźnicą – nie więcej niż 8 dni. Osobom pracującym w ramach wykonywania obowiązku pracy przysługiwało takie samo wynagrodzenie jak robotnikom wolnonajemnym.

Jednocześnie ustalono, iż uchylanie się od pracy, unikanie spełniania obowiązku zapewnienia transportu konnego oraz niewypełnianie zadań w ramach prac przy budownictwie obronnym skutkować będzie odpowiedzialnością karną.

W archiwach zachowały się materiały kontrolne organów radzieckich i partyjnych, w których stwierdza się, iż zarządy obiektów wojskowych słabo troszczyły się o robotników. I tak, na zambrowskim odcinku prac robotnikom wydawano obiady z 4-5 godzinnym opóźnieniem, jedzenie było mało urozmaicone - kasza jęczmienna lub gryczana – niesmaczne. Na miejscu nie było łaźni i pracujący cierpieli na wszawicę. Nie wydawano odzieży specjalnej ani obuwia; wielu ludzi pracowało boso, w znoszonym ubraniu i dziurawych butach.

Zawyżano normy. Na odcinku szczuczyńskim nr 26 przyjęto następujące założenia: wykopanie łopatą 1 metra sześciennego ziemi z usunięciem urobku na odległość 3 metrów – zapłata 1 rubel 16 kopiejek. Ze względu na zawyżone normy i wymuszone przestoje większość robotników zarabiała dziennie od 3 do 7 rubli. Samo zaś wyżywienie w stołówce kosztowało robotnika średnio 6 rubli dziennie. Zdarzało się, iż dzień pracy w budownictwie obronnym nie był w stanie pokryć kosztów jednodniowego wyżywienia i tym samym ludzie stawali się dłużnikami zarządu budownictwa.

Te i inne przyczyny wywoływały niezadowolenie z przymusowych robót, uchylanie się od mobilizacji do prac i nawet spontaniczne ucieczki z miejsca pracy. W notatce białostockiego komitetu partii z 17 czerwca nadmienia się, iż na zambrowskim odcinku prac z 736 robotników aż 120 samowolnie porzuciło miejsce pracy i oddaliło się z odcinka robót.

Celem polepszenia sytuacji zmierzającej do zabezpieczenia stosownej liczby rąk do pracy organy władzy radzieckiej oraz lokalne organy partyjne próbowały działać dwutorowo: poprzez nakaz pracy przymusowej pod groźbą kar oraz poprzez wykorzystanie pracy więźniów.

Na obiekcie nr 400 na dzień 16 maja 1941 roku pracowało 1135 więźniów zakładów karnych. Z pracy więźniów korzystano także na innych obiektach budownictwa obronnego. Jednak liczby te nie zaspokajały potrzeb w zakresie zabezpieczenia siły roboczej. 22 maja 1941 roku sekretarz białostockiego komitetu obwodowego partii, Popow (Попов) referował sekretarzowi KC KPB(b) Ponomarienko (Пономаренко), iż w samym obwodzie białostockim braki w ukompletowaniu siły roboczej pod kątem zapotrzebowania na samych tylko więźniów dochodzą do 7 tyś. ludzi.