Zwiedzanie PO Podbiele
Na wstępie kilka słów wyjaśnienia w kwestii nomenklatury stosowanej dla określenia wyposażenia bojowego schronów Linii Mołotowa:
- zestaw DOT-4 to armata 45mm, wz. 1934 (czołgowa) sprzężone z ciężkim karabinem maszynowym DS kal. 7,62mm, wz. 1939, wyposażona w celownik optyczny model KT-1, całość montowana na lawecie fortecznej i poprzez jarzmo kuliste umieszczona w pancerzu skrzyniowym (często określana jako armata ppanc).
- zestaw NPS-3 to ciężki karabin maszynowy systemu Maxima kal. 7,62mm, wz. 1910/30 z celownikiem model KTP osadzony poprzez jarzmo kuliste w pancerzu skrzyniowym
- zestaw Ł-17 to stanowisko forteczne wz. 1940 wyposażone w armatę czołgową Ł-11 kal. 76,2mm, wz 1938/39 z celownikiem optycznym KT-4 osadzone w pancerzu
- rkm – najczęściej systemu DT kal. 7,62mm, wz. 1929 bez celownika optycznego
Schrony bojowe Punktu Oporu Podbiele znajdują się w odległości ok 14,5 km od Ostrowi Mazowieckiej (drogami, bo w linii prostej to tylko połowa tej odległości), po lewej drogi krajowej nr 8 (E67) w kierunku na Zambrów i rozciągają się na powierzchni ok 2,2km2 począwszy od miejscowości Żochowo na wschodnim krańcu punktu oporu (a konkretnie ok 2 km na zachód od Żochowa), do m. Podbiele na północy i m. Żyłowo i Rabędy na zachodzie. Tym samym skupienie obiektów jest dużo większe niż w przypadku PO Prosienica a co za tym idzie zwiedzanie może być łatwiejsze. Przy opisach poszczególnych schronów podane są w nawiasach numery zgodne z mapami i bazą danych na stronie http://kriepost.one.pl oraz koordynaty GPS każdego z obiektów.
Przyjmiemy także konwencję, iż tam gdzie będzie to możliwe, kierunki oraz opis dotarcia do każdego kolejnego schronu będziemy podawać w stosunku do poprzedniego opisanego obiektu. W ten sposób można będzie kontynuować wycieczkę „po sznurku”.
W skład punktu oporu wchodzi 20 schronów, z których wszystkie można oglądać do dziś. Poza schronami znajdują się tam także dwa stanowiska w formie dużych wykopów, które były przygotowane pod budowę dwóch kolejnych obiektów, czego jednak nie zdążono wykonać. Stan zachowania jest różny, od 100% do 50%. Stopień ukończenia i wyposażenia obiektów także jest różny – jak wiadomo, niemiecki atak w czerwcu 1941 roku nie pozwolił na przeprowadzenie większości planowanych prac. Gros budowli jest zachowana w kształcie pozwalającym na ocenę ich oryginalnego przeznaczenia, konstrukcji i uzbrojenia. Możliwy jest dojazd zwykłym samochodem drogami gruntowymi w sąsiedztwo wielu schronów na odległość 20-100 m (przy użyciu 4x4 praktycznie można wjechać do wielu budowli). W kilku przypadkach, ze względu na położenie obiektów pośród ornych pól pozbawionych dróg przejazdowych (lub nawet tradycyjnej miedzy) konieczny jest marsz przez zaorane pola lub, w zależności od pory roku, przez dorodną kukurydzę czy łany zbóż – nie są to jednak duże odległości. Niektóre schrony są trudne do zauważenia gołym okiem, część z nich można dostrzec wyłącznie z bliska a niektóre dopiero po dotarciu w bezpośrednie sąsiedztwo.
Generalnie, ze względu na skupienie budowli, ich odszukanie jest trochę łatwiejsze niż w przypadku PO Prosienica. W większości przypadków, o ile nie straszne nam polne drogi, można także podjechać do prawie wszystkich obiektów.
Wycieczkę rozpoczynamy od Ostrowi Mazowieckiej kierując się szosą E67 (krajowa „ósemka”) na Zambrów. Mijamy po drodze schrony Punktu Oporu Prosienica i w miejscowości Prosienica skręcamy ostro w lewo. Po przebyciu ok 2,2 km mijamy miejscowość Żochowo i utrzymujemy kierunek jazdy. Po 1,8 km szosa zakręca pod kątem prostym w prawo i prowadzi na północ w kierunku miejscowości Podbiele. Za zakrętem z szosy można już będzie zauważyć niektóre schrony bojowe widoczne po lewej stronie.
Znajdujemy się na skrzyżowaniu dróg: asfaltowa droga prowadzi na północ i na wschód, drogi gruntowe odchodzą na południe i na zachód. Możemy podjechać 160m na zachód drogą między polami a następnie przejść na przełaj przez pole 60m w prawo od drogi gdzie dobrze widoczny jest dwukondygnacyjny schron do ognia czołowego (64_PO_02, koordynaty GPS: N52 53.207 E21 57.886). Uzbrojenie schronu składało się z zestawu DOT-4 i zestawu NPS-3. Ściana czołowa jest wysadzona, zarwana jest także podłoga w części izb bojowych i uszkodzone są niektóre ściany działowe. Zachowane jest stropowe ogniwo montażowe zestawu DOT-4. O ile sam schron zaczęto wyposażać (były zamontowane pancerze uzbrojenia głównego) ale nie przeprowadzono wymaganych prac ziemnych. Dzięki temu możemy dokładnie zaobserwować jak wyglądały tego typu budowle przed wykonaniem zabezpieczających nasypów. Obiekt wydaje się duży w porównaniu z innymi, podobnymi konstrukcjami. W rzeczywistości to złudzenie, ma on całkiem standardowe wymiary. Położony jest w głębokim wykopie, który docelowo miał być zasypany. Dodatkowo miały być wykonane obsypy ziemne zakrywające niektóre ściany niemalże aż do poziomu stropu a przynajmniej do uchwytów na siatki maskujące. Tutaj zastosowano „niskobudżetowe” uchwyty składające się z dwóch cienkich kątowników złożonych razem zamiast z jednego, o grubszym profilu. Na ścianach zewnętrznych dobrze zachowały się ochronne smołowania. Dzięki nim można łatwo zorientować się do jakiej wysokości planowano ukrycie schronu pod warstwą ziemi i kamieni. Wejście do schronu, znajdujące się na tylnej ścianie (obok, po lewej stronie, szczelina odprowadzająca energię ew. wybuchu) znajduje się wysoko nad dnem wykopu. Ślad smołowania zaś wskazuje na jakim poziomie miało się znajdować po zakończeniu prac ziemnych. Wtedy, oczywiście, wizualnie bunkier wydawałby się mniejszy. Jakość wykonanego smołowania jest całkiem przyzwoita – porównajcie je np. z kolejnym obiektem, do którego się udacie.
Wracamy na skrzyżowanie i kierujemy się w lewo na Podbiele; jedziemy 800m mając po lewej stronie las i na skraju Podbiela skręcamy ostro w lewo w asfaltową szosę do Żyłowa. Przejeżdżamy ok 140m i parkujemy samochód na skraju lasu po lewej stronie a następnie kierujemy się 50m w lewo, prostopadle od szosy.
Dochodzimy do dużego, dwukondygnacyjnego schronu do ognia bocznego (64_PO_01, koordynaty GPS: N52 53.533 E21 57.907) przeznaczonego na 3 ckm-y NPS-3 i rkm do obrony wejścia. Obiekt jest uszkodzony, wysadzone są strzelnice na ścianie czołowej choć siła wybuchu musiała być mniejsza niż w innych budowlach tego typu, które są podobnie uszkodzone. Strop nie jest popękany i częściowo zachowane są ścianki działowe izb bojowych przylegających do strzelnic. Zachowane jest stropowe ogniwo do którego mocowano bloczek do transportu amunicji z dolnej kondygnacji oraz, co jest rzadkością, pionowe, metalowe uchwyty na ścianie ułatwiające zejście po drabince na niższy poziom. Ocalał także rów diamentowy choć jest mocno zarośnięty. Obiekt zdążono wyposażyć w stopniu większym niż inne – zachowane są elementy systemu wentylacyjnego jak wlot wyrzutni gazów prochowych i końcówki kanałów rozprowadzających powietrze. Na zewnątrz widoczne są smołowania, które miały zabezpieczyć obiekt przed wilgocią pochodzącą z ochronnych nasypów ziemnych. Samych nasypów nie wykonano a smołowanie jest tu wyjątkowo niechlujne i oszczędne, nawet na tle ogólnie kiepskiej jakości prac co jest widoczne na wielu odcinkach Linii Mołotowa.
Wracamy na szosę i kontynuujemy jazdę w kierunku Żyłowa. Po 440m skręcamy prostopadle w lewo w drogę leśną, którą musimy przejechać 200m na południe. Wyjeżdżamy z lasu, po prawej stronie mamy pole, po lewej zarastającą liściastym młodnikiem porębę i tuż przy samej drodze zauważymy dwukondygnacyjny schron do ognia bocznego (64_PO_03, koordynaty GPS: N52 53.425 E21 57.550). Uzbrojenie stanowił zestaw DOT-4 i zestaw NPS-3. Strzelnice zostały wysadzone ale zachował się okap. Od frontu możemy zobaczyć rów diamentowy z otworami zrzutni łusek. Na dnie rowu diamentowego, u wylotu zrzutni łusek zachował się stożek, którego zadaniem było rozsypywanie spadających łusek na boki. W jednej z ibz bojowych zachowane jest ogniwo montażowe DOT-4 w suficie. Wykonano także nasypy ochronne. Uchwyty do mocowania siatek maskujących są już wykonane z przyzwoitych, grubszych kątowników. Ciekawostką jest znajdujący się na dachu, w tylnej części bunkra, motyw orła, który został ułożony z kamyków wkomponowanych w betonowa wylewkę pokrywającą dach. Orzełek nie ma korony i kształtem przypomina orzełki LWP. Najprawdopodobniej pochodzi z okresu gdy niektóre z obiektów pozostawały w gestii wojska.
Następnie kierujemy się drogą gruntową na południe i po przejechaniu 400m dojeżdżamy do poprzecznej drogi polnej. Po lewej stronie widzimy w oddali obiekt 64_PO_02. Skręcamy w prawo i po przejechaniu 200m parkujemy na drodze pośród pól. Jest ona prawie nieuczęszczana ale jeśli nie chcecie blokować drogi możecie przejechać tylko 100m i odbić prostopadle w lewo, tam także można zaparkować.
Po prawej stronie drogi w odległości 130m zobaczymy nieduży, jednoizbowy schron do ognia czołowego przeznaczony na 1 ckm NPS-3 (64_PO_04, koordynaty GPS: N52 53.291 E21 57.378). Możemy dojść do niego miedzą między polami. Schron nie posiada pancerza, w środku zachował się na suficie niepozorny uchwyt na rurę systemu wentylacyjnego. Na zewnątrz oryginalne nasypy. Doskonale widoczny jest "próg" na stropie pełniący rolę rynny i zapobiegający osuwaniu się obsypu zimnego ze stropu schronu. Sam strop jak i ściany boczne są wzmocnione (o zwiększonej grubości).
Po lewej stronie drogi stoi opuszczone gospodarstwo. W słoneczna pogodę można wykonać kilka fajnych fotek; słomiana strzecha kryjąca walącą się drewnianą konstrukcję wygląda bardzo malowniczo. Na tyłach porzuconych zabudowań znajduje się dwukondygnacyjny schron do ognia bocznego przeznaczony na zestaw DOT-4, 2 zestawy ckm NPS-3 i rkm do obrony bliskiej (64_PO_05, koordynaty GPS: N52 53.166 E21 57.302). Strzelnice na ścianie czołowej są wysadzone, brakuje pancerzy. Zachowany jest rów diamentowy, ogniwo montażowe zestawu DOT-4 i pionowe uchwyty zejścia na niższy poziom. Wejście jest mocno zarośnięte i w okresie wzmożonej wegetacji jedynym sposobem zwiedzenia pomieszczeń bunkra może być szturm przez rów diamentowy. Na zewnątrz zachowały się oryginalne nasypy chroniące narażone ściany.
Wracamy na drogę gruntową na wysokości opuszczonego gospodarstwa i idziemy 150m w kierunku wschodnim w stronę szosy z Prosienicy, którą przyjechaliśmy od E67. Następnie skręcamy w prawo i wspinamy się na trawiaste wzniesienie porastające młodym lasem. Z góry powinniśmy zobaczyć duży, zarośnięty trawą wykop (64_PO_W1, koordynaty GPS: N52 53.161 E21 57.508). Jesteśmy w miejscu gdzie przygotowano teren pod budowę kolejnego schronu. Z niewiadomych przyczyn budowy nie rozpoczęto choć oczywiście najbardziej oczywistym powodem było nadejście wroga. Na wewnętrznej ścianie wykopu możemy dostrzec fragment komina sterczący z ziemi. Jest to stosunkowo rzadko spotykany element wyposażenia schronów (cały stalowy i szybko był demontowany) i co ciekawe jego obecność już na etapie fundamentowania schronu wskazuje że montaż komina wykonywano już momencie wylewania fundamentu pod schron.
Jeśli teraz skierujemy się ok 110m prosto na południe, przejdziemy przez niewielki lasek i na jego przeciwległym skraju trafimy na ciekawy obiekt do ognia bocznego (64_PO_07, koordynaty GPS: N52 53.102 E21 57.518). Schron jest jednoizbowy, przeznaczony do wyposażenia w 1x ckm oraz rkm do obrony blis kiej. Absolutnym ewenementem jest konstrukcja bunkra: wejście do izby bojowej prowadzi przez dolny poziom, na którym znajdują się dwa pomieszczenia. Zejście na poziom niższy, a zarazem wejście do bunkra, znajduje się pod strzelnicą rkm-u i chronione jest niewielkim okapem. Znane są tylko 2 schrony zbudowane w ten sposób na Linii Mołotowa. Schron posiada nasypy ochronne choć nie wykonano ich do pełnej wysokości na co wskazuje smołowanie widoczne na ścianach zewnętrznych. Nie wykonano także tradycyjnych mocowań z płaskowników pod siatki maskujące. Pancerze nie zostały zamontowane. W okresie powojennym strzelnice były zamurowane, ślady tej działalności są widoczne do dziś. Do schronu można obecnie łatwo dostać się przez otwór strzelniczy ckm i nie trzeba gimnastykować się przechodząc przez oryginalny, wąski otwór wejściowy.
Jeśli staniemy plecami do otworu wejściowego i strzelnicy obrony wejścia zobaczymy w polu przed sobą kolejny obiekt (64_PO_06, koordynaty GPS: N52 53.069 E21 57.731). Znajduje się w odległości 250m i dotrzeć do niego można maszerując miedzą. To schron do ognia czołowego na dwa zestawy ckm NPS-3 i zestaw DOT-4. Ściana czołowa jest wysadzona, praktycznie nie zostało śladu po strzelnicach. Od frontu widoczne ślady ostrzału z broni małokalibrowej. Zachowane jest stropowe ogniwo montażowe zestawu DOT-4, uchwyty do rur systemu wentylacyjnego i częściowo kurtyny przeciwodłamkowe na ocalałych ścianach izby bojowej. Schron ma dwa poziomy (trzy, jeśli liczyć poziom techniczny gdzie instalowano zbiorniki na wodę i szambo). Możliwe jest zejścia na niższe poziomy przez otwory w podłodze. Mimo, iż brakuje drabinek zejście ułatwiają pręty zbrojeniowe sterczące z rozbitych ścian działowych. Należy jednak zachować ostrożność i rozwagę – łatwo tam o kontuzję. Dolne poziomy są suche, nie podchodzą tam wody gruntowe. Schron posiada częściowo wykonane nasypy ochronne. W części tylnej, obok wejścia nietypowo chronionego okapem widać ślady smołowania ochronnego pod nieukończony nasyp.
Teraz mamy dwie możliwości. O ile poruszamy się na piechotę proponujemy udać się przez pole 130m na południe (czasami w tę stronę prowadzi od bunkra polna dróżka o ile chłop jej akurat nie zaorał...). Dojdziemy zaraz do biegnącej prostopadle drogi polnej. Skręcamy w prawo (w kierunku zachodnim) i maszerujemy 200m. Po lewej stronie, w odległości 240m widzimy następny bunkier. Skręcamy w odchodzącą w lewo drogę polną i idziemy na południe aż do samego schronu (64_PO_09, koordynaty GPS: N52 52.870 E21 57.550). Przed nami, zachowany w całości, jednoizbowy schron do ognia czołowego w wersji na dwa ckm z przelotnią. W obiekcie nie zdążono zamontować pancerzy, nie posiada także górnych uchwytów do mocowania siatek maskujących. Ich brak daje się częściowo wyjaśnić śladami smołowania i nieukończonymi nasypami ochronnymi. Gdyby wykonano je w całości prawdopodobnie siatki nie byłyby potrzebne gdyż obiekt byłby prawie cały ukryty pod nasypem. Smołowanie ochronne pozostawia tu sporo do życzenia, widać, iż na jednej ze ścian wykonano je przyzwoicie, na innych już zupełnie byle jak, a na kolejnych nie ma go wcale. Zabrakło smoły lub po prostu czasu.
Wracamy 240m w kierunku północnym, dochodzimy do drogi gruntowej i skręcamy w lewo aby przejść 550m w kierunku zachodnim. Przed nami, w odległości 120m znajduje kolejny schron.
Jeżeli jesteście pojazdem to po obejrzeniu schronu 64_PO_06 musicie wrócić do miejsca gdzie porzuciliście środek transportu. O ile kierowaliście się wskazówkami z przewodnika pakujecie się z powrotem do pojazdu i jedziecie 340-440m w kierunku zachodnim. W miejscu gdzie droga zaczyna łukiem skręcać w prawo znajduje się odchodząca na południe inna droga polna. Skręcacie w nią i jedziecie 370m (jeśli macie dobre oko zobaczycie po prawej stronie duży schron ale o nim później). Skręcacie w drogę polną w lewo i jedziecie na wschód przez 550m, następnie skręt w prawo i po 240m znajdujecie się obok obiektu 64_PO_09 opisanego powyżej. Po obejrzeniu schronu wracacie kierując się wskazówkami tam zawartymi. Zostawiając po prawej widocznie niedaleko schron kierujemy się na południe przez ok 75m, następnie skręcamy w drogę polną w prawo (na zachód) i po 100m skręcamy w prawo (na północ) aby po pokonaniu 120m znaleźć się pod samym schronem. Pod obiekt można podjechać o ile nie obawiamy się zakopania w piasku. Jeśli przypadkowo poruszacie się limuzyną teściowej to ostatnie 100m warto przejść na piechotę.
Przed wami dwukondygnacyjny schron do ognia czołowego na 1 zestaw DOT-4 i 1 ckm NPS-3 (64_PO_08, koordynaty GPS: N52 53.065 E21 56.976). Mimo iż strzelnica zestawu NPS-3 jest wysadzona i brakuje pancerza to zachował się pancerz zestawu DOT-4. To istny ewenement na tym punkcie oporu. Ślady wskazują także na próby wysadzenia strzelnicy armaty p.panc. ale szczęśliwie pozostała ona na miejscu. Nad strzelnicą widoczne są ślady po wierceniu otworów służących do zainstalowania materiału wybuchowego. Nie wiadomo dlaczego odstąpiono od odsadzenia pancerza po wykonaniu kilku eksplozji (świadczy o tym zdemolowane wnętrze inby bojowej). Na schronie widnieją także pozostałości przerwanego nagle smołowania oraz ślady ostrzału z broni małokalibrowej. Uważny obserwator zauważy także wyraźne przewyższenie stropu na ok. 1/3 jego długości licząc od czoła schronu. Obecność przewyższenia sygnalizuje obecność zestawu DOT-4 na schronie - czasem jest to jedyna cecha po której można rozpoznać jakie uzbrojenie było zainstalowane na zniszczonych schronie.
Wracamy na drogę i ponownie kierujemy się na zachód w stronę miejscowości Rabędy. Po przebyciu ok 450m docieramy do szosy z Żyłowa i skręcamy w lewo, na południe. Kilkaset metrów przed nami, na wzgórzu po prawej stronie widać z daleka schron. Po 400m asfalt przecina piaszczyste wzgórze, zaparkujmy przy szosie po prawej stronie.
Jesteśmy na skraju wysokiej piaszczystej wydmy, która ciągnie się na osi wschód-zachód przez ok. 1km. Rozciąga się od szosy z Żyłowa w kierunku wschodnim tworząc górzyste pasmo porośnięte obecnie lasem.
Obok nas znajduje się jednoizbowy schron do ognia czołowego w wersji na dwa zestawy NPS-3 (64_PO_11, koordynaty GPS: N52 52.821 E21 56.468). Widok jest bardzo ciekawy. Patrzymy na bunkier z dołu, z poziomu szosy. Budowla została wzniesiona na piaszczystym wzgórzu, którego część niestety została przez okolicznych mieszkańców odkopana (pozyskiwanie piasku) i odsłoniła całkowicie ścianę schronu wraz z fundamentem – patrzymy niejako na pionowy przekrój wzgórza od strony przelotni i wejścia. Obiekt nie został wyposażony w pancerze ale jest zachowany w całości. Poza niebezpieczeństwem, iż kiedyś być może spadnie na szosę w dole na chwilę obecną jest w całkiem dobrej kondycji.
Tuż obok 64_PO_11, dosłownie kilkanaście kroków na północ znajduje się jednoizbowy schron do ognia czołowego na 1 ckm z przelotnią (64_PO_10, koordynaty GPS: N52 52.838 E21 56.465). Schron nie posiada pancerza ale nie jest uszkodzony i zachował się w całości. Schron posiada wzmocniony strop (150 cm) oraz wzmocnioną ścianę czołową (170 cm). Wykonano także ochronne nasypy ziemne. Częściowo widoczne są smołowania na ścianach zewnętrznych.
Jedziemy dalej szosą na południe, pokonujemy ostry zakręt w lewo i po przejechaniu 200m skręcamy z asfaltu w lewo, w las. Możemy przejechać ok 100m i będziemy musieli się zatrzymać. Następnie idziemy przez las ok 50m na pn-zach – między drzewami powinniśmy zobaczyć wkomponowany we wzgórze jednoizbowy bunkier do ognia czołowego (64_PO_12, koordynaty GPS: N52 52.790 E21 56.627). Schron zachowany jest w całości choć nie zdążono go wyposażyć w pancerz. Widać niechlujne wykonanie oraz brak kątowników do montażu stelażu pod siatki maskujące. Nasypy ochronne skutecznie skrywają budowlę, która jest zgrabnie wkomponowana we wzgórze.
W odległości 60m na pn-zach (namiar ok 350 stopni) znajduje się kolejny obiekt (64_PO_13, koordynaty GPS: N52 52.822 E21 56.618). To duży, dwukondygnacyjny schron do ognia bocznego przeznaczony na zestaw DOT-4 i ckm NPS-3. Ściana czołowa ze strzelnicami jest wysadzona, brakuje pancerzy ale okap jest w całości. W suficie ogniwo montażowe zestawu DOT-4. Zachowany jest rów diamentowy z otworami zrzutni łusek. Na zewnątrz widoczne są ślady ochronnego smołowania. Wykonano część ochronnych nasypów. Schron posiada bardzo dobra widoczność na pola położone na północ od linii wzgórz, na których jest położony.
Ponieważ wzgórze porasta obecnie powojenny las zarówno obiekt 64_PO_13 jak i 64_PO_12 są słabo widoczne pośród roślinności.
Wracamy na szosę, skręcamy w lewo i jedziemy ok 270m. Następnie znowu odbijamy w lewo, w las. Po przebyciu ok 130m teren podnosi się i droga staje się trudno przejezdna. Nie upierajmy się przy podjeździe – bezpieczniej będzie podejść ok 80m na szczyt wzgórza na własnych nogach.
Po dojściu na miejsce zobaczymy po prawej stronie imponujących rozmiarów głęboki wykop przygotowany pod budowę dwukondygnacyjnego schronu (64_PO_W2, koordynaty GPS: N52 52.804 E21 56.896). Budowa nie wyszła poza fazę przygotowania fundamentu, niemniej rozmiar samego wykopu daje dobre wyobrażenie o rozmachu prac ziemnych wymaganych przy tego typu konstrukcjach.
Z wykopem sąsiaduje duży schron do ognia bocznego na 3 zestawy ckm NPS-3 i rkm do obrony wejścia (64_PO_14, koordynaty GPS: N52 52.806 E21 56.891) – znajduje się on dosłownie tuż obok. Podobnie jak poprzednie obiekty las skutecznie kryje go przed wzrokiem poszukiwaczy; jest on widoczny, i to tylko częściowo od strony pól na północ od pasa wzgórz. Duży schron nie został zabezpieczony nasypami, nie ma też śladów smołowania. Wygląda na to, że brak czasu nie pozwolił na odpowiednie przygotowanie obiektu. Strzelnice ściany czołowej są wysadzone. Gdyby zrealizowano plany budowy schronu w wykopie obok, to byłoby to ciekawe i dość rzadkie powiązanie dwóch dużych obiektów do obrony ważnego punktu.
Wracamy na szosę, skręcamy w lewo i jedziemy 150m w kierunku wschodnim. W tym miejscu asfalt zakręca pod kątem prostym na południe, my zaś – dosłownie kilkanaście metrów przed zakrętem - kierujemy się w przeciwnym kierunku i skręcamy w lewo w drogę leśną prowadzącą na północ. Teren podnosi się i znowu wracamy na linię porośniętych lasem wzgórz. Po przebyciu 220m zatrzymamy się przy widniejącym na szczycie wzgórza, po naszej prawej stronie, schronie do ognia czołowego (64_PO_15, koordynaty GPS: N52 52.769 E21 57.047). To jednoizbowa konstrukcja w wersji na 2 ckm. Nie zdążono zamontować pancerzy ale obiekt zachowany jest w całości. Zachowały się oryginalne nasypy chroniące schron, dzięki temu jest on zgrabnie wkomponowany w pagórek. Niestety nawet w tak stosunkowo odludnym miejscu, u podnóża pagórka, na którym stoi bunkier, miejscowa ludność nawiozła śmieci. Ciekawym akcentem jest nieźle zachowany długi odcinek transzei biegnącej grzbietem wzgórza w kierunku wschodnim; okop przylega do schronu i dochodzi do wejścia w przelotni. Możemy łatwo wyobrazić sobie jak dobrze planowano obsadzenie linii wzgórz – pamiętajmy, że nie było tu wtedy lasu a ze szczytu widok na okoliczne pola był po prostu znakomity. Fragmenty transzei, tutaj akurat najlepiej widoczne, możemy także napotkać w innych miejscach; system okopów rozciągał się od schronów 64_PO_10 i 11 na zachodnim krańcu punktu oporu do okolic schronów 64_PO_16 i 17 w części wschodniej i jest to jedyny zachowany fragment (choć oczywiście nie w całości). Położenie na wzgórzu i pośród lasu pomogło ocalić transzeje - reszta umocnień ziemnych została po wojnie wchłonięta przez pola uprawne i nie ma po nich dzisiaj śladu.
Cofamy się 20-30m w stronę szosy i wypatrujemy po lewej stronie mało uczęszczanej drogi leśnej prowadzącej na wschód, musimy przemieścić się w tym kierunku ok 530m. Droga jest miejscami piaszczysta ale jeśli nie będziecie szarżować powinna być przejezdna dla zwykłego samochodu. Przemieszczamy się w kierunku wschodnim i wypatrujemy stromego podjazdu w lewo, wiodącego na szczyt wzgórza. Tym razem, o ile chcecie koniecznie wjechać na górę, nie obejdzie się bez 4x4 – bezpieczniej po prostu podejść na piechotę. Podchodzimy 80m w górę stoku i po dojściu na linię lasu skręcamy pod kątem prostym w lewo. Po prawej stronie mamy pola, po lewej las, szczyt wzgórza porasta młodnik. Idziemy na zachód ok 140m aż natrafimy na dwa sąsiadujące ze sobą schrony. Rozglądajcie się uważnie: schrony znajdują się w wykopach i otoczone są bujną roślinnością. Praktycznie widoczne są tylko z bliskiej odległości.
Na szczycie wzgórza wejdziecie na dach niewielkiego, biernego schronu obserwacyjnego (64_PO_16, koordynaty GPS: N52 52.772 E21 57.314). To jedyny tego typu obiekt na Odcinku Oporu Podbiele. Duży, prostokątny otwór w stropie przeznaczony był na zamontowanie kopuły obserwacyjnej czego jednak nie zdążono uczynić, podobnie jak w przypadku takiego samego schronu na sąsiednim punkcie oporu w Prosienicy. Wygląda na to, że jedynym elementem, który zamontowano były drzwi – teraz pozostała tylko framuga. Schron położony jest w wykopie, po wykonaniu planowanych nasypów nad poziom ziemi wystawałaby tylko kopuła. Konstrukcja betonowa byłaby zupełnie niewidoczna, tym bardziej, że w planach były jeszcze siatki maskujące, których zaczepy są zachowane. Na zewnątrz widoczne są także ślady smołowania ochronnego. Sam schron jest obecnie porośnięty mchem i paprociami i w okresie wzmożonej wegetacji jest prawie niewidoczny. Jest to jeden z 2 znanych schronów tego typu na terenie Polski i z tego powodu jest to swego rodzaju unikat.
W odległości 25 na pn-wsch znajduje się dużo większy schron do ognia czołowego na dwa zestawy NPS-3 i rkm do obrony bliskiej (64_PO_17, koordynaty GPS: N52 52.783 E21 57.326). Ściana czołowa schronu jest wysadzona. Zachował się częściowo wylot wyjścia ewakuacyjnego. Schron posiada przyzwoite mocowania do siatek maskujących wykonane z grubych kątowników. Na zewnątrz nie widać śladów smołowania choć obiekt położony jest w wykopie i był przygotowany do otoczenia nasypami. Także i w tym wypadku zabrakło czasu. Dowodem na to są także liczne i doskonale zachowane szalunki wewnątrz schronu, których nie zdążono zdjąć. Schron posiada znakomitą widoczność w kierunku północnym na rozciągające się tam pola.
Wracamy teraz „po śladach” do piaszczystej drogi położonej u stóp wzniesienia, skręcamy w lewo w kierunku wschodnim i przemieszczamy się 150m. Po prawej stronie, na południu, rozciągają się pola. Po lewej długie, zalesione wzgórze powoli także przechodzi w pola. Po lewej stronie drogi, dosłownie kilkanaście metrów od niej, otoczony sosnami, znajduje się jednoizbowy schron do ognia czołowego, który przeznaczony był na dwa ckm. (64_PO_18, koordynaty GPS: N52 52.749 E21 57.591). Schron zachowany jest w całości. Widoczne są nasypy ochronne, które jedna z upływem lat zatraciły pierwotny kształt. Wewnątrz, na całej ścianie czołowej zachowana jest okładzina przeciwodłamkowa. Na suficie widoczne są fragmenty uchwytów do systemu wentylacyjnego. Kształt otworów strzelniczych w części górnej jest inny niż w podobnych obiektach tego typu – lekko półkolisty. Prawdopodobnie wynika to z niedbalstwa budowniczych - cieśla nie podparł szalunku i w czasie betonowania ten ugiął się dając w efekcie taki nietypowy kształt strzelnicy.
Po zaliczeniu obiektu 64_PO_18 kontynuujemy przemieszczanie drogą polną w kierunku wschodnim. Po 170m widzimy po prawej stronie w polu mały schron do ognia czołowego (64_PO_19, koordynaty GPS: N52 52.666 E21 57.742). Pokonujemy miedzą 90m na południe aby dojść w bezpośrednie sąsiedztwo obiektu. Tutaj możemy obejrzeć jednoizbowy bunkier z przelotnią, którego wyposażenie stanowić miał 1 ckm. Zachowały się oryginalne nasypy ochronne, które wykonano do pełnej wysokości. Nie zamontowano natomiast pancerza. Na ścianie czołowej, nad otworem strzelniczym, widoczne są ślady ostrzału z broni małokalibrowej oraz widoczny jest brak kątowników pod szkielet utrzymujący siatki maskujące.
Wracamy miedzą do drogi, skręcamy w prawo i posuwamy się 290m aż do przebiegającej prostopadle wzdłuż osi północ - południe kolejnej drogi polnej. Skręcamy w lewo i pokonujemy 150m w kierunku północnym. W polu po lewej stronie widzimy duży obiekt oddalony od drogi o 90m, które musimy pokonać miedzą.
Dochodzimy do schronu do ognia bocznego (64_PO_20, koordynaty GPS: N52 52.817 E21 57.922). To dwukondygnacyjna półkaponiera artyleryjska na dwa zestawy Ł-17 i jeden ckm NPS-3. Schron budowany był w wykopie i jest częściowo osłonięty nasypem ochronnym, który wypełnił większość wykopu tak, iż odnosimy wrażenie, że obiekt stoi po prostu na polu, mniej więcej na poziomie drogi. Nie zdążono już wykonać właściwego nasypu chroniącego narażone ściany do pełnej wysokości choć widać, iż rozpoczęto ich sypanie. Widoczne są smołowania ochronne w miejscach gdzie miał znajdować się nasyp. Ściana czołowa jest całkowicie wysadzona, zarwana jest zupełnie podłoga w części przeznaczonej na izby bojowe. Wewnętrzna eksplozja musiała być wyjątkowo silna gdyż brakuje także okapu nad strzelnicami. Duży fragment betonu odrzucony siłą wybuchu leży w odległości kilku metrów od czoła schronu. Brak podłogi pod izbami bojowymi umożliwia stosunkowo łatwy dostęp do dolnego poziomu schronu. W ten sposób można obejrzeć od środka np. wyjście ewakuacyjne, którego wylot znajduje się przed głównym wejściem do schronu. Najwidoczniej zdążono zainstalować drzwi gdyż wewnątrz zachowały się framugi i zawiasy, jak również obramowania otworów prowadzących na niższe poziomy. Pozwala to domyślać się, iż włazy także były zamontowane. Na najniższym poziomie, w maszynowni zachowane są uchwyty sufitowe instalacji wodnej, wentylacyjnej oraz elektrycznej. Na zewnątrz, od strony wejścia, w części stropowej widoczne są ślady ostrzału z broni małokalibrowej.
To ostatni schron w punkcie oporu Podbiele. Po powrocie na drogę polną jedziemy na północ i po ok 780m docieramy do asfaltu. Szosa biegnie dalej na północ w kierunku wsi Podbiele. My zaś skręcamy w prawo i jedziemy asfaltem aż do Prosienicy gdzie docieramy do szosy E67.
O ile lubicie leśne przejażdżki można także, zamiast kierować się do asfaltu, pojechać drogą polną na południe. Jeśli będziemy trzymać się głównej leśnej drogi to po przejechaniu ok 4km przez ładny las także dotrzemy do szosy E67 w miejscu położonym 4,4km na południe od Prosienicy.
Autor: Piotr Tymiński (Snuffer)
Korekta: Marcin Kozdrój
Zdjęcia: Piotr Tymiński (Snuffer) i Marcin Kozdrój